Znajomi pytają mnie o co chodzi z tą pszenicą?
O pszenicy napisano już tak wiele...
Obecnie dostępna pszenica, to nie to samo
ziarno, którego używali nasi rodzice czy może dziadkowie.
Pszenica poddana wielokrotnym modyfikacjom
genetycznym, jest produktem bezwartościowym i szkodliwym.
Badania jednoznacznie pokazują iż niebezpiecznie
podnosi poziom cukru oraz cholesterolu we krwi, wywołuje problemy
żołądkowo-jelitowe, problemy skórne... i wreszcie uzależnia...
Nie choruję na celiakię, jednak ze względu na ogólne,
obciążające działanie pszenicy na organizm zaczęłam powoli zastępować mąkę
pszenną - mąkami alternatywnymi, aż do całkowitej jej eliminacji.
Czy jest to łatwe? Nie od razu.
Czy można? Zdecydowanie warto.
Odkąd zrezygnowałam z pszenicy czuję się dużo
lepiej i już za nią nie tęsknię, odkryłam tak wiele nowych smaków...
Porcja dla 2 osób.
składniki:
125 dkg jarmużu
125 dkg miękkiego serka koziego
1 łyżka świeżo zmielonego lnu złocistego
1 łyżka mąki kokosowej
2 łyżki mąki migdałowej
1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
szczypta chili
sól himalajska, pieprz kolorowy do smaku
mąką gryczana do kręcenia kulek - kluseczek
wykonanie:
- len złocisty zalewam 2 łyżkami wody i odstawiam na chwilę
- jarmuż gotuję kilka min w wodzie
- odcedzam go i duszę kilka min na patelni na oliwie z przyprawami
- następnie miksuję całość blenderem na gładką masę
- do jarmużu dodaje pozostałe składniki:
- mąkę kokosową, migdałową, len z wodą
- mieszam starannie
- łyżką nabieram masę
- ręce posypuję mąką gryczaną i w rękach kręcę kulki o średnicy ok 2 cm
- gotowe kuli wrzucam do gotującej się wody
- wyjmuję kluseczki łyżką cedzakową zaraz jak wypłyną
- podaję z oliwą lub sosem z pomidorów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz