To ulubiony sos mojej córki, na ciepło, na
zimno...
Najlepiej smakuje latem ze świeżych,
Otfinowskich pomidorów, którymi niekiedy zostaję obdarowana.
Pomidory te, nie zawsze w doskonałych
kształtach, w smaku są z najwyższej półki.
W trakcie obróbki termicznej pomidory stają się
jeszcze cenniejszym warzywem,
ze względu na uaktywnienie likopenu –
najsilniejszego naturalnego przeciwutleniacza.
składniki:
40 dkg pomidorów
1/4 małej czerwonej papryki
1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
szczypta asafetydy
garść natki pietruszki
garść bazylii
garść rukoli
2 łyżki oliwy
sól himalajska, pieprz kolorowy do smaku
jeśli pomidory nie są słodkie można dodać trochę cukru kokosowego
wykonanie:
- pomidory kroję na małe kawałki
- paprykę kroję w paseczki
- zioła siekam
- na patelni duszę wszystkie składniki na oliwie
- jeśli trzeba dodaję odrobinę wody
- gotuję kilka minut na małym ogniu
- następnie miksuję całość blenderem na gładką masę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz