Nie mogę się zdecydować, czy bardziej lubię
je piec, czy zjadać.
1
kopiata łyżka pudru trzcinowego
5
dkg masła klarowanego
skórka
otarta z 1 cytryny
1/2
filiżanki mąki migdałowej
1/2
filiżanki mąki gryczanej
wykonanie:
- masło rozpuszczam w garnku na małym ogniu
- zdejmuję z ognia, studzę
- dodaję pozostałe składniki
- mieszam starannie
- z ciasta formuję kule
- zawijam ją w papier
- wkładam do lodówki na godzinę
- ciasto podsypuję mąką, rozwałkowuję i wycinam ciasteczka
- układam je na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia
- piekę je w temp. 180oC aż się lekko zrumienią
- ciasteczka zdejmuję z blachy, kiedy całkowicie wystygną
- robię to ostrożnie, ponieważ oba rodzaje ciasteczek są bardzo kruche
- przechowuję zamkniętej w puszce lub zjadam od razu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz